Dzień 9
Trasa dnia – około 300km
W filmowym skrócie
W zatoce kotorskiej jest ciepło....
Mega śniadanie w towarzystie żółwi…
Tuż za Kotorem fajna mieścina Perast z dwoma wyspami
I kolo z FB, który nas obserwował napisał:
Miroslav Pavluković Go to Perast and visit the two islands nearby in the bay,
450 meters drive by boat, look for my friend Nikola with the old white diesel boat for the ride there!! Just say Miro from Subotica/Zagreb
Ludzie są zajebiści czasami 🙂
Opuszczamy Czarnogórę i wjeżdżamy do Chorwacji, dłuższa chwila na granicy niestety
Darek postanawia obrać swoją drogę i się rozdzielamy.
Po mega zatłoczonym Dubrowniku jedziemy do Kupari, żeby zobaczyć zatokę wymarłych hoteli.
Widok taki sobie…znowu wojenne obrazki.
Kierujemy sie do Mostaru
Darek w drodze do Mostaru, gdzie mieliśmy się teoretycznie spotkać
A my już znowu w BiH i in the middle of nowhere spotykamy krajanów z Rzeszowa na rowerach.
Mieliśmy oczywiście przejścia na granicy z BiH bo okazało się, że zielona karta Wojtka
była ważna tylko 7 dni….więc znowu musiał kupić nową …
Darek wśród wodospadów Kravica
A my nadal sączymy colę z krajanami 🙂
A my podziwiamy wodospady Kravica
i niektórzy zażywają kąpieli….zapamiętam
A do wodospadów doprowadziła nas taka ścieżyna …..
Na nawigacji asfalt 🙂
Docieramy do Mostaru, Dario postanowił jechać do Trogiru.
Plan był taki, żeby coś zjeść i jechać dalej ale
pojawiło się piwo no i szybka decyzja, że śpimy w Mostarze.
Kelnerce bardzo spodobała się koszulka Bractwa Suzuki i chyba nie tylko koszulka 🙂
A my spotykamy krajankę białostocko/wrocławsko/włoską – Monikę
Filmowe podsumowanie dnia.
Kamera Seby:
Kamera GraDzika: