2013_day4

Day 4

Z MyTracks:

Kolejny dzień się rozpoczął ładną pogodą i przesłodkim śniadaniem,
podobnym zresztą do wczorajszego, dżem1, dżem2, dżem3, dżem4, nutella, miód i inny miód.
Na szczęście, kawy było pod dostatkiem żeby tę słodycz zabić.

Startujemy w kierunku Monte Grappa. Góra na wysokości około 1800 m.n.p.m.
Z przeogromnym kompleksem, wybudowanym po I Wojnie Światowej.

k001 k002 k003

Ale, że jak to zwykle nasze nawigacje pobłądziły więc drogą dla kozic górskich dotarliśmy do
malowniczej przełęczy, z której rozciągał się widok na plaskowyż u podnóża Dolomitow.

001 002 003 k004 004 k005 k006

004a 004b 004c 004d 004e

A na Monte Grappa jedziemy malowniczą, niezaszeroką drogą, gdzie kompletnie  nie było ruchu.
Po drodze na Monte Grappa jakaś kapliczka

k005 k014 k015

008i 006 007 008 k007 k008

008a 008b 008c 008d 008e 008f 008g 008h 008i 008j 009 010 k009 k010 k011 k012 k013 k016 k017

Wejście do bunkru z I Wojny Światowej

011 012 013 014 015 016 017 018 019 020 021

I już na samej górze.

022 023 k018 k019 024 k020 025 k021 k022 k023 026 k024 k025

026a 026b 026c

W drodze powrotnej w motocyklu doskonałym nagle prąd zaczął płynać w drugą stronę…
Spaliło się kilka bezpieczników, dwie ładowarki do telefonów i w związku z tym była przerwa techniczna.

027 028

Siesta na schodach koscioła.

029 030 031

I docieramy na Passo Brocon. Co prawda od innej strony niż planowaliśmy, ale z tej drugiej okazało się,
że w polowie droga zniknęla 😉

032 033 034 035 036 037

037a 037b 037c 037d 037e 038

No i po drodze jeden z zygzakow wykonał wyrok i jedno moto podpisało zakręt długą rysą.
Drugie moto, żeby uniknąć przejechania pierwszego też niestety musiało się polożyć.
Na szczęscie bez strat w ludziach, a i sprzęt nie ucierpiał za mocno.
Jak to mówią blizny są ozdobą wojownika więc kilka blizn się na moto pokazało, no i jakieś małe siniaki
na moturzystach.

039 040 041 042

Jakoś trzeba było poświętować wieczorkiem w związku z wydarzeniami całego dnia ….

043

A tu proszę, inżynierowie na wakacjach ale za to i lutownica sie znalazla i miernik cyfrowy i czołówka.
I nawet udało się zreanimowac jedną z ładowarek.

044

A tu już plany na jutrzejszy dzień, stratedzy uzbrojeni w ipady, tablety mega nawigacje, a i tak sie pewnie
pogubimy….

046

z-tuningowany kask Tomka, a co trzeba mieć style

Planowanie dnia nastepnego trwało jeszcze długo…

047

Previous Day            Next Day