2017_Day10

Dzień 10

Trasa dnia – około 930km

W filmowym skrócie

Gorący poranek w Mostarze, prawie +30 o 9 rano

Z tego mostu Wojtek F. miał skakać o 9:00, żeby dostać certyfikat

na szczęście pomysł mu przeszedł ….

Zapomnieliśmy, że mamy śniadanie i zrobiliśmy z rozpędu własne 🙂

I poranek Darka w Trogirze

Rodaczka Monika robi nam zdjęcia 🙂

I chyba wie jak działa aparat 🙂 no i obiektyw jak trzeba 🙂

Odwiedzamy Blagaj – ciekawe miejsce 

ale temperatura jest masakryczna na zwiedzanie

To Darek zwiedza jakieś pogorzeliska

Blagaj jest klimatyczny choć za Chiny ludowe nikt z nas nie wiedział

o co come on z tymi wirującymi Derwiszami…

Droga – prosta 😉

Brljan Waterfall

Droga z Mostaru w kierunku Sarajewa, super widoki, jazda kanionem wzdłuż rzeki.

Co prawda Wojtek F. 10 razy pytał czy dobrze jedziemy bo zamiast przybliżać się do wybrzeża to 

się oddalaliśmy – no ale "trust me i am your guide" 🙂


Zjawiskowe jezioro po drodze do makarskiej – jeszcze w BiH

I już w Chorwacji. Wjeżdzamy na sv. Jure. Takie połączenie Stelvio i Śnieżki 🙂

Napis na początku "You drive on your own risk"

Tu też jeżdżą campery…

no to zrobiła się 19 do domu z 1600km i dwa dni 🙂

Podejmujemy decyzję, że dzisiaj pokonujemy całą Chorwację i śpimy dopiero w Słowenii.

Darek od rana jedzie już bezpośrednio z Trogiru do Wrocławia

Dojeżdżamy przed północą do znanego mi zajazdu niedaleko Mariboru.

Jest tak miło, że nie chce nam się iść do pokoju i piwko spożywamy na dworze do 01:30 w nocy.

A gospodarz uraczył nas jakimś lokalnym trunkiem.

Filmowe podsumowanie dnia.

Kamera Seby:

Kamera GraDzika:

 

Previous Day                  Next Day