20251015

Dzień 5

Tego dnia podzieliliśmy się na podgrupy: jedna chciała się wyspać, druga zobaczyć jaskinie, a trzecia jechać. Niestety nie skorzystaliśmy z basenu w pensjonie. Po sensownym śniadaniu ruszyliśmy.

Robert dał Nam błogosławieństwo na drogę.

No to go.

Malownicza wioska w zatoczce.

Drużyna jaskiniowców.

Śpioch

A na naszej trasie takie widoki.

Lunch postanawiamy zjeść w pobliżu wraku.

Posileni ruszamy dalej.

Tuż przed miejscem naszego noclegu pojawiła się chmura – postanowiliśmy ją przeczekać przy kawie.

Dotarliśmy do noclegu. Ale czwórka z Nas postanowiła pojechać zobaczyć jakieś cuda geologiczne. Niestety było troche offu po deszczu i wracaliśmy po zmroku.

Wieczór zakończyliśmy całkiem miło.

Previous Day                   Next Day