MotoTrip 2025 – Południe Hiszpanii
Dzień 8
Mapa z dzisiejszego dnia
Tego dnia zaczynamy wracać na wschód – ale nie tak od razu. Nasz pierwszy cel to Kadyks, piękne architektonicznie miasto – natomiast mega policyjne, okamerowane zakaz zatrzymywania się wszedzie. Ograniczyliśmy się do paru fotek.
Jeszcze Nasz hotel.

Kadyks










Przyszła pora na śniadanie.

Kolejny nasz przystanek to Sevilla. Parkujemy w okolicy Placu Hiszpańskiego i go zwiedzamy. Sewilla to miasto na 3-4 dniowe zwiedzanie – polecam niekoniecznie w moto ciuchach bo zrobiło sie ponad 30 stopni ale miasto piękne.


































A to jest chyba sensowne rozwiązanie motoryzacyjne na zatłoczone miasta.

Przyszedł moment na kawę i ciacho przed opuszczeniem Sevilli.




Postanowiliśmy nocować w Cordobie. Byłem tam kiedyś i to fajne miasto do zobaczenia, a szczególnie Mesquita. Jednak po drodze jechaliśmy przez góry, które coś tam w nazwie miały z orłem i pojawiło się stado orłów.






Umowiliśmy sie ze o 17:00 choćby skałyu srały zatrzymujemy się i bookujemy nocleg. No i 17:00 wypadła na łuku drogi 😉

Troche zajęło Nam znalezienie spania, ale to za długa historia, żeby tu o niej pisać. Suma sumarum spaliśmy niedaleko centrum wiec po rozkulbaczeniu się poszliśmy coś zjeść i pozwiedzać.
Tuż obok hotelu skusiliśmy się na zupke ze ślimaków 😉



Potem spacer wśród murów Mesquity.











Kolacja wypadła w…..marokańskiej knajpie 😉 i było pysznie.








Do hotelu wróciliśmy chyba o północy.




