MotoTrip 2025 – Południe Hiszpanii
Dzień 4
Mapa z dzisiejszego dnia
Piękny poranek. Chłopaki śpią więc kawa na tarasie w samotności 😉 ale w jakim otoczeniu.








Mieliśmy pojechać nadmorską drogą, która pamiętałem z innego wyjazdu, a tu gospodarz powiedział Nam, że ulewy z ostatnich tygodni spowodowały osunięcia i droga zasypana błotem. Gospodarz dał nam gpx’a z alternatywną trasą ale postanowiliśmy sprawdzić czy nie damy rady przejechać. No nie daliśmy rady.






Na alternatywnej drodze w przydrożnym barze jemy śniadanie.


Wróciliśmy na drogę wzdłuż wybrzeża.


Nasz kolejny cel to pustynia Tabernas.


















I docieramy do jednego ze studiów filmowych gdzie nagrywano większość filmów typu western z lat 50-70 “Fort Bravo”.









Na naszej trasie pojawił się jakiś kościół n awzgórzu i postanowiliśmy tam podjechać jakąś polną drogą.






























Następny cel to jakiś akwedukt – jak się okazało bez szału ale podjechaliśmy.











W okolicach akweduktu postanowiliśmy się napić kawy i zjeść jakieś ciastko, czekaliśmy na zamówienie chyba ze 40 minut….aż pies sie dziwił co tak siedzimy z pustym stółem.

Pora już była popołudniowa więc ruszamy w kierunku morza przez całkiem wysokie górki i mega, mega drogi 😉






Docieramy do przełęczy na około 1800 m.n.p.m i tam postanawiamy pojechać na szlak górski – duszno nie było.















Dalej droga była nie mniej kręta 😉












Postanawiamy spać w Almerii.

Namówiłem chłopaków na kolacje w znanej mi marokańskiej knajpie – było marokańsko i pysznie.







