MotoTrip 2018
Rumunia
22.06.2018 – 04.07.2018
Wystartowaliśmy z Wrocławia we trzech bo GraDzika zatrzymały prywatne sprawy. Ale w końcu nas dogonil po dwoch dniach i spotkaliśmy się na granicy z Mołdawią. Ale jak się okazało nie był to koniec reorganizacji składu 🙂
Moturzyści i motury
Rapps & BMW 1200GS
Dario & Triumph Tiger 800 XCa
GraDzik & Suzuki Bandit 1250
Seb@ & Triumph Tiger 800 XRx
Cała przejechana trasa – 6366km w 13 dni
Trasa dnia pierwszego – około 900km
Pierwszy dzień jak zwykle dzień dojazdu. W planach było
dojechanie do Sapanty – około 900km. I tak też się udało. Cały dzień dość chłodny i pochmurny. Dojechaliśmy do Sapanty około 21:00 – zaskoczyła
nas inna strefa czasowa w Rumunii – umknęła nam 1h.
Na Słowacji duszno nie było… I już granica węgierska, Wojciech zmarzł Pierwsza cerkiew z wielu w najbliższych dniach – ta jeszcze na Węgrzech. Docieramy do Rumunii Po drodze miejscowość Huta Certeze z rezydencjami.
Najbogatsza wieś w Rumunii, czyli (Huta) Certeze. Sprawia wrażenie zachodniego miasteczka po wybuchu bomby nuklearnej. Po obu stronach drogi wyrosły eleganckie wille, z reguły 2-piętrowe (część ewidentnie zaprojektowana przez tego samego architekta, z identycznymi dachami w łuk), ale kompletnie puste. Rzadko w których oknach wiszą firanki. Niemal nie ma wśród nich biedniejszych chałup, jakich wszak rumuńska wieś ma pod dostatkiem. Ludzie mówią, że jest to tylko inwestycja bogatych mafiozów piorących pieniądze, lub ludzi pracujących na Zachodzie, którzy być może kiedyś się tu osiedlą. Na razie hula tu wiatr.
Po dłuższej chwili szukania mamy spanie 🙂 Drzwi do łazienki miały może ze 130cm wzrostu
Mapa całości plany vs. wykon