2013_day5

Day 5

Z MyTracks:

I jak zwykle, pobudka około 7:00, przesłodkie śniadanie, zakupy słodyczowo/płynowe i w drogę.

001 002 003

Super kręta i w miarę szybka droga – nie w górach, ale przez fajne tereny.

004 005 006

Jakaś przerwa na kawę i jak zwykle była mocna i smaczna

007 008 009 010 011 012

I juz tradycyjny codzienny piknik

013 014

014a 014b 014c 014d 014e

015 016 017

A tutaj znowu miała być przełęcz, a zamknęli drogę.
Więc przez jakąs godzinę ogladaliśmy coraz ciemniejsze chmury, bo jeden z nas musiał potelekonferować
służbowo – mimo, że na wakacjach. No i doczekaliśmy się deszczu 😉
Ale niedługi i w miarę bezbolesny, a z 500m niżej już był upał.
A do przełęczy dojechaliśmy od drugiej strony 😉

018 019 020 021 022

A w tle chmurka….

k001

Kiedyś to włosi mieli developerow…

024

A, że dzień był jakiś wyjątkowo męczący, to koło 18 wylądowaliśmy w miejscu noclegu.
Nawet jakis tour de village zrobiliśmy.

029 030 031 032 033

A po pysznej kolacji – zajęcia pokojowe…

034 035

Motocykle – męczą ….

035a

Previous Day             Next Day